Dzień dobry! Hej! Witajcie!
Oblane lekkim rumieńcem ekscytacji pomieszanej z (nie)małym zawstydzeniem stawiamy pierwsze litery i tym samym pierwsze kroki naszej wędrówki w henhen. To przyjemność dojść do tego punktu, który dla Was jest początkiem, a dla nas zakończeniem długiego etapu przygotowań. Jesteśmy. Jest Henhen. I, mamy nadzieję, Wy też.
Według nas wszystko swój prapoczątek bierze z natury. Tak było również w tym przypadku. Pomysł na projekt zrodził się w zupełnie naturalnej rozmowie ;). Podczas jednej z wielu, prawie codziennych dyskusji o sprawach wagi ciężkiej, przeplatanych, oczywiście, tymi wagi piórkowej zachwycałyśmy się po raz kolejny tym, jak dobrze wyjść w tzw. dzicz, włóczyć się po lasach, górach, patrzeć na jezioro, po prostu BYĆ w naturze. Chwilę potem rozprawiałyśmy, jak to jednak trudno z dziećmi w trakcie takich wypraw wrócić tylko z patykami, liśćmi i kamykami, bo zawsze napatoczy się jakiś sklepik z pamiątkami, które wszędzie wyglądają tak samo (termometry/ magnesy/ długopisy…), a do tego przeważającym ich tworzywem jest plastik. Już po kilku minutach omawiałyśmy za to ostatnie książkowe hity dla dzieci, jakie to teraz są cudne historie, przepiękne ilustracje i niezapomniane wydania... Z tych odległych wątków całkiem blisko okazało się do henhen :-). Ułożyłyśmy te puzzle. Przeprowadziłyśmy działanie: natura + pamiątka + ilustracja i wyszło nam to oto tutaj. Czyli henhen.
Chciałybyśmy być blisko natury, kultury, ilustracji. Znaleźć tę wspólną płaszczyznę, na której można pokazać, jak te sfery współistnieją, jak się dopełniają i jak są równie-ważne.
Od początku, od samego pomysłu, mamy kilka założeń - mamy nadzieję, że będziecie nas w nich wspierać:
- niech będzie nie tylko o naturze, ale też możliwie naturalnie. Nie zostawiajmy po sobie śladów innych niż ślady wędrujących stóp.
- niech będzie możliwie jak najbardziej lokalnie i po naszemu.
- stawiajmy na jakość - oby nasze produkty były długotrwałe, ponadczasowe, przyjazne (dla ciała i ducha).
Pomysłów na projekty, w których chcemy to wszystko pokazać mamy całą excelowską tabelkę ;). Na pierwszy rzut: Polskie Parki Narodowe. Pierwszy produkt: jedwabne apaszki i poszetki. Ale! Nie ograniczymy się tylko do dorosłych. Już za chwileczkę, już za momencik będzie coś specjalnie dla dzieci (w końcu to z rozmowy o nich zrodził się pomysł! Nie możemy ich pominąć!).
Jesteśmy w tym dwie, bo tak lubimy, bo współdzielenie daje nam więcej mocy, chęci i radości. Do pełni szczęścia potrzebujemy Was!
Oto pierwszy krok. Ruszamy dalej...